Czym handlować w Internecie?

13,4 miliarda złotych przychodów, 7 tysięcy sklepów i 7 milionów klientów – to najważniejsze liczby opisujące polski e-rynek. Podają je autorzy raportów „E-commerce 2009” (Internet Standard, jesień 2009) oraz „Internet 2009” (IAB Polska, wiosna 2010). Wzrost obrotów między rokiem 2007 a 2008 wyniósł 36%, między 2008 a 2009 – 22%.

Sprawa jest więc prosta: rynek jest, trzeba odkroić sobie z niego swój kawałek. Tylko czym handlować?

Allegro kontra reszta świata

Cechą polskiego e-commerce jest przewaga platform aukcyjnych nad zwykłymi e-sklepami. Ta pierwsza grupa generuje 8,1 miliarda złotych przychodów rocznie, ta druga – 5,3 miliarda.

Hegemonem jest Allegro – największy polski serwis aukcyjny. Roczna wartość transakcji to tutaj 7,2 miliarda złotych. Allegro kontroluje więc 54% rynku e-commerce nad Wisłą. Koniec, kropka.Wartość polskiego rynku e-commerce według SMB, dane w milionach złotych - Rozwój polskiego rynku e-commerce

Rys. 1 – Rozwój polskiego rynku e-commerce.

Tworząc sklep internetowy, należy mieć te liczby na uwadze. Warto zastanowić się nad tym, czy wybrana grupa produktów może być oferowana zarówno w e-sklepie, jak i na platformie aukcyjnej.

Taki model jest stosowany z powodzeniem przez wielu sprzedawców. Niektórzy zaczynali od Allegro i dopiero potem się profesjonalizowali.

Z cytowanych w raporcie „E-commerce 2009” danych firmy Millward Brown SMG/KRC wynika jednak, że mimo dominacji Allegro w internetowych aukcjach bierze udział raptem 21% internautów nad Wisłą.

W sklepach internetowych kupuje z kolei aż 46%. Ten drugi odsetek ciągle rośnie – ten pierwszy wynik utrzymuje się na podobnym poziomie od 2006 roku.

Polscy e-klienci - odsetek internautów - Wzrost liczby polskich e-klientów - Wykres
Rys. 2 – Wzrost liczby polskich e-klientów.
 
Jak więc widać, obecność w Allegro nie jest obowiązkowa. Przydaje się w niektórych branżach – szczególnie tam, gdzie główną rolę odgrywa cena, a nie jakość. Przedsiębiorcom kierującym swoje oferty do zamożniejszych konsumentów Allegro raczej nie przyda się na co dzień (choć może być wykorzystane jako sposób na pozbycie się zalegającego towaru).

Najlepsze inwestycje

Które branże e-handlu są nad Wisłą najpopularniejsze? „Polscy klienci najczęściej kupują w Sieci odzież, książki i kosmetyki” – czytamy w raporcie Internet Standardu. Ta pierwsza grupa (do której zaklasyfikowano także bieliznę i buty) zainteresowała 21% e-konsumentów, ta druga – 19%, trzecia zaś – 12%.

Czy te segmenty rynku są najlepsze i należy w nich szukać swojego miejsca? Niekoniecznie. Duża liczba klientów jest nie tyle skutkiem chłonności rynku, ale bardziej efektem pojawienia się w branży silnych graczy. Szczególnie widać to na przykładzie książek, których sprzedaż zdominowały Empik i Merlin.Co kupuje w sieci polski e-klient? - Najczęściej kupowane produkty w sieci Internet - Wykres

Rys. 3 – Najczęściej kupowane produkty w sieci Internet.

Sprzedaż bielizny czy kosmetyków jest dużo bardziej rozdrobniona. Tu można spróbować swoich szans, pod warunkiem że uda się nam zaoferować klientom coś nowego – szerszy asortyment, niższe ceny, lepsze warunki dostaw.

Tworzenie kolejnej kopii znanego sklepu na pewno nie ma sensu. Lepiej w takiej sytuacji skoncentrować się na jakiejś mniejszej niszy.

To też nie musi sprawdzić się zawsze. Poza wielką trójką znajduje się sprzęt RTV (11,2%), sprzęt komputerowy (10,8%), telefony i akcesoria komórkowe (10,4%) czy muzyka (9,5%).

We wszystkich tych segmentach działają silni, średni lub duzi gracze. Najgorzej wypada muzyka – podobnie jak książki zmonopolizowana przez sklepy Empik i Merlin.

Ryzykowne nisze

Szukając dziewiczej niszy, trzeba przyjrzeć się rzadziej kupowanym produktom i branżom, które mogą rozwinąć się za kilka lat. Przykłady to: bilety (7,8%), usługi turystyczne (4,9%) czy sprzęt sportowy (6,7%). Nie ma wątpliwości, że Polacy będą coraz częściej podróżować i chętniej uprawiać sporty. To naturalny efekt cywilizacyjnego rozwoju.

Mniej popularne grupy powinny zaciekawić ryzykantów gotowych postawić wszystko na jedną kartę. Dotyczy to chociażby kategorii „wyposażenie domu” (8,1%) i „ogród” (3%). Serwisy sprzedające te towary są największą grupą e-sklepów nad Wisłą. Konkurencja jest więc bardzo ostra. Roczny wzrost obrotów w tych segmentach wynosi jednak średnio aż 40%.Asortyment polskich sklepów internetowych w 2008r. - Najpopularniejsze branże handlowe nad Wisłą - Wykres

Rys. 4 – Najpopularniejsze branże handlowe nad Wisłą.

Decydując się na branżę handlową, trzeba też pamiętać o tym, że na razie bardzo mało Polaków kupuje w Sieci częściej niż raz w miesiącu (18%). Produkty kupowane co kilka dni są nabywane głównie w realu. 60% ankietowanych korzysta z usług e-sklepów raz w miesiącu czy raz na kilka miesięcy (dane Gemiusa z 2009 roku).

Istotnym czynnikiem, który trzeba wziąć pod uwagę, jest profil demograficzny. 41% polskich e-klientów ma 25-39 lat, 35% – 15-24 lata. Można przypuszczać, że ci pierwsi częściej wybierają sklepy internetowe, a ci drudzy wolą platformy aukcyjne.

Najlepiej więc sprzedawać towary skierowane do starszych dwudziestolatków i młodszych trzydziestolatków.

Elita kupuje w Sieci

Największe – poza studentami – grupy e-klientów to dyrektorzy, przedstawiciele wolnych zawodów, pracownicy umysłowi oraz właściciele firm (razem stanowią oni 50% wszystkich internautów kupujących w e-sklepach).

Oferty produktów należy konstruować tak, aby trafiać w ich potrzeby. Prowadząc sklep warto podkreślać jakość i wygodę (nie tracić jednak z oczu ceny).

Dodatkowymi kwestiami, które należy uwzględnić wybierając branżę dla swojego sklepu, są koszty dystrybucji i magazynowania. Te pierwsze tak czy owak muszą być rozsądne dla klienta. Przedsiębiorca powinien więc zadać sobie pytanie, czy nie będzie za dużo tracił na dystrybucji. Przykładowe, problematyczne produkty to sprzęt AGD, RTV, felgi.

Handlując takimi towarami, trzeba kłaść szczególny nacisk na zawarcie korzystnej umowy z odpowiedzialną za dostawy firmą kurierską. Inaczej niemożliwe będzie uzyskanie wysokiej rentowności.

Wielkogabarytowe produkty trudno także magazynować. Konieczne jest wynajęcie dużej powierzchni – szczególnie wtedy, gdy przedmioty mają być dostępne od ręki.

Na drugim biegunie znajdują się dobra z ograniczonym terminem ważności – przede wszystkim żywność, a także kosmetyki. Handlując takim towarem, trzeba być przygotowanym na straty związane z zaleganiem w magazynach. Dodatkowym kłopotem jest zapewnienie odpowiednich warunków transportu (w szczególności temperatury).

  • Czy artykuł był pomocny ?
  • Tak   Nie

Załóż własny sklep internetowy

Nieważne co i jak chcesz sprzedawać. eSklep od home.pl to idealne narzędzie do prowadzenia sprzedaży w Internecie.